Lidia i Andrzej
Osiągnięty cel: odchudzanie, zmiana nawyków, poprawa wyników zdrowotnych
“Pod opieką dietetyczną Pani Klaudii jesteśmy całą 5-osobową rodziną. Każdy inny, z innymi problemami zdrowotnymi i nie tylko. Wszyscy zadowoleni i zmotywowani. Każdemu, kto myśli, że nie da rady, że już próbował i nie wyszło – radzę spróbować raz jeszcze – z Panią Klaudią. Jestem zła na siebie, że robię to tak późno, ale lepiej późno niż wcale (…). Ja schudłam 16 kg, a mąż 18 kg”
Lidia, 65 lat, schudłam -16 kg
Moja historia związana jest z moimi dziećmi. Jesteśmy rodziną, o której mówi się, że „ma skłonności do tycia”. Szczupli w dzieciństwie, a później coraz gorzej, mijają lata i przybywa kilogramów. Doszliśmy do takiego stanu, że zdrowie zaczęło zależeć od wagi. Pierwsze zaczęły dzieci. Wytrwale i konsekwentnie dążyli do zamierzonego celu. Na naszych oczach (myślę o sobie i mężu) zmieniały się nie do poznania. W sumie schudli 60 kg, pomyśleliśmy – im się udało, to może my też byśmy spróbowali.
Jestem z wykształcenia biologiem, uczyłam wiele lat w gimnazjum – również o zdrowym odżywianiu. Pouczając dzieci – „Nie bierzcie przykładu ze mnie, nie dopuśćcie, aby mieć taką otyłość jak ja”.
W moim przypadku teoria była z jednej strony, a praktyka z drugiej. Nie wierzyłam, że mogę schudnąć. Z wiekiem przybywało mi chorób. Najpierw nowotwór piersi (chemia, hormonoterapia), choroba tarczycy, później choroba stawów. Powiedziałam sobie DOŚĆ, te biedne stawy muszą dźwigać taki ciężar. I tak znalazłam się na konsultacji u Pani Klaudii – czarodziejki. Miła, otwarta i empatyczna osoba. Wysłuchała, doradziła i tak zmotywowała, że powiedziałam sobie DAM RADĘ. Dlaczego czarodziejka? Bo jak zobaczyłam, że jem fajne potrawy proste do zrobienia (zaznaczam, nie lubię gotować i nie mam fantazji w kuchni) i na dodatek chudnę, to uznałam, że to czary. A tak na serio, to wiedza Pani Klaudii i matematyka. Jestem w połowie drogi, ale już wiem, że już nigdy nie wrócę do tego, co było, pokochałam nowe potrawy i mam też stworzone wersje zdrowsze i mniej kaloryczne potraw, które lubiłam wcześniej. Koleżanki zaczynają pytać o namiary, radzić się. Każdemu polecam Panią Klaudię, z pełnym przekonaniem, bo wiem, że pomoże. Pod opieką dietetyczną Pani Klaudii jesteśmy całą 5-osobową rodziną. Każdy inny, z innymi problemami zdrowotnymi i nie tylko. Wszyscy zadowoleni i zmotywowani. Każdemu, kto myśli, ze nie da rady, że już próbował i nie wyszło – radzę spróbować raz jeszcze – z Panią Klaudią. Jestem zła na siebie, że robię to tak późno, ale lepiej późno niż wcale.
Podczas ostatniej wizyty u onkologa dowiedziałam się, że u kobiet po menopauzie, po przebytym nowotworze piersi BMI większe niż 30 jest od 2 lat uznane za czynnik ryzyka nawrotu choroby. W związku z tym mam jeszcze jeden powód, by trwać w swoim postanowieniu.
Rada dla początkującego:
Co pomaga w podjęciu tego wyzwania? Gdy całe gospodarstwo domowe przestawia się na nowy sposób żywienia. Gdy w domu są potrzebne sprzęty – waga kuchenna z funkcją zerowania (do jednego garnka można dorzucać różne składniki). Gdy wszystko opiera się na pozytywnym myśleniu – że SIĘ UDA! I gdy otworzymy się na nowe smaku, nie zakładając, że nie lubię, nie zjem, nie spróbuję.
Andrzej, 62 lata, schudłem -18 kg
Razem z żoną udałem się do Klaudii patrząc na metamorfozę naszych dzieci. Wcześniej próbowałem z powodzeniem pozbyć się nadmiernych kilogramów i 2 lata udało mi się wagę utrzymać. Później wróciły dawne nawyki, przyzwyczajenia, a przede wszystkim potrawy.
Waga zaczęła piąć się w górę. Włączyła się choroba niedokrwienna serca i to był komplet, który nie dawał dobrych rokowań. Postanowiłem coś zrobić, żeby sercu było lżej pracować. Nowy sposób odżywiania, zaproponowany przez Panią Klaudię potraktowałem jak lekarstwo. Główne zasady, na których opieram swój obecny tryb życia: posiłki zgodne z zaleceniem Pani Klaudii, bezwzględne przestrzeganie przerw miedzy posiłkami, zlikwidowanie podjadania. Co prawda wyzwaniem są ćwiczenia fizyczne, które są integralną częścią programu redukcji wagi i mam z tym największy kłopot. Nad tym aspektem muszę jeszcze popracować.
Potrawy zaproponowane przez Panią Klaudię są wyjątkowo smaczne i o dziwo znacznie mniejsze porcje potrafią zaspokoić głód. Panią Klaudię poleciłbym dlatego, że jest osobą kompetentną, komunikatywną i budzącą zaufanie.
Rada dla początkującego:
Jeśli ktoś myśli o rozpoczęciu zdrowego trybu życia ze smaczna kuchnią, bez większych wyrzeczeń, powinien spróbować diety opracowanej przez Panią Klaudię.
A jeśli zależy Ci na optymalnej formie sportowej, zadbamy o to, żeby twoja regeneracja była na najwyższym poziomie.